Tego dnia będziemy oczekiwać na was na lotnisku w Entebbe pod Kampalą. Nowy terminal lotniska w Entebbe nie pamięta czasów słynnej akcji izraelskich służb specjalnych z 1976 roku, znanej pod nazwą „Rajdu na Entebbe”, ale wygląda tak jakby mógł pamiętać. Dopiero po odbiorze bagażu znajdziemy się w nowoczesnym terminalu zbudowanym ostatnio przez Chińczyków. Odbierzemy was stamtąd i przetransportujemy do hotelu w Enetebbe, w którym spędzicie pierwszą noc w Ugandzie.
Wcześnie rano wyjedziemy z Entebbe i pojedziemy na bagna Mabamba, położone na północnym brzegu Jeziora Wiktorii. Po przyjeździe wejdziemy na pokład tradycyjnego drewnianego kajaka używanego tradycyjnie do połowów i transportu w tamtym rejonie kraju. Przemierzając papirusowe trzciny, przewodnik pomoże nam dostrzec fascynujące gatunki ptaków.
Główną atrakcją jest oczywiście trzewikodziób. Znany ze swojego prehistorycznego wyglądu jest poszukiwany przez obserwatorów ptaków na całym świecie. Przewodnicy są doświadczeni w rozpoznawaniu charakterystycznych ruchów tego ptaka, często stojącego nieruchomo w płytkich wodach, czekającego na swoją ofiarę. Jeśli będziemy mieli szczęście, zobaczymy jego imponujący dziób i będziemy mógli obserwować, jak poluje na bagnach.
Po powrocie zjemy lokalny lunch i przejedziemy do Kampali na kolację i nocleg.
Do hotelu przyjadą po nas motocykle boda-boda i pojedziemy do Grobowców Kasubi. To wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO miejsce pochówku królów Bugandy jest niesamowitym miejscem kultury w Ugandzie. Tutaj poznamy bogatą historię i tradycje istniejącego do dziś królestwa Bugandy.
Z grobowców Kasubi boda-boda zabierze nas do pałacu Kabaka na wzgórzu Mengo. Pałac ma historyczne znaczenie, ponieważ jest zarówno tradycyjną rezydencją królów Bugandy, jak i miejscem o burzliwej historii z pozostałościami rządów Idi Amina. Odwiedzimy ciemne podziemne komory tortur, ponure przypomnienie historii Ugandy podczas reżimu Amina.
Po lokalnym lunchu kierowcy boda-boda zabiorą nas na największy lokalny targ – Nakasero Market. Potem zobaczymy hinduską świątynię i Owino Market, jeden z najbardziej ruchliwych i znanych rynków w Kampali. Rynek tętni życiem sprzedawców sprzedających wszystko, od ubrań i butów po artykuły gospodarstwa domowego. Będziecie mogli poczuć prawdziwą energię miasta, przedzierając się przez tłumy.
Old Taxi Park, to z kolei jeden z najbardziej ruchliwych węzłów komunikacyjnych Kampali. Jest to chaotyczne, ale fascynujące miejsce, z taksówkami (matatu) stale przyjeżdżającymi i odjeżdżającymi. Obszar wokół parkingu jest wypełniony ulicznymi sprzedawcami i można obserwować tętniące życiem miejskie życie Kampali. Na koniec dnia pojedziemy do East African Craft Village, gdzie będziecie mogli kupić lokalne pamiątki.
Z Kampali wyjedziemy bardzo wcześnie rano, żeby uniknąć korków i zapewnić sobie dużo czasu na każdy przystanek. Po około 2,5 godzinach dotrzemy do Ziwa Rhino Sanctuary, jedynego miejsca w Ugandzie, w którym można zobaczyć nosorożce na wolności. Sanktuarium jest domem białych nosorożców, które są częścią projektu ochrony mającego na celu ponowne wprowadzenie ich do parków narodowych Ugandy. Nosorożce zobaczymy w czasie pieszej wędrówki z przewodnikiem, z bliska w ich naturalnym środowisku. W terenie będziemy około 1-2 godzin, co daje wystarczająco dużo czasu na obserwację tych wspaniałych stworzeń.
Na lunch zatrzymamy się w w restauracji Kabalenga, położonej wzdłuż autostrady Kampala-Gulu w pobliżu miasta Nakasongola. Jest to popularny przystanek dla podróżnych zmierzających do wodospadu Murchison. Restauracja oferuje różnorodne dania kuchni lokalnej i międzynarodowej, w tym grillowane mięsa, ryby tilapia, matoke (gotowane na parze plantany), ryż i sos z orzeszków ziemnych.
Po obiedzie będziemy kontynuować podróż na północ, aby dotrzeć do Parku Narodowego Murchison Falls. Wjeżdżając do parku, zauważymy zróżnicowane krajobrazy z trawiastymi sawannami, lasami i krętą rzeką Nil. Park jest domem dla wielu gatunków dzikich zwierząt, w tym słoni, żyraf, bawołów i licznych gatunków ptaków.
Punktem kulminacyjnym dnia jest wizyta nad wodospadami Murchisona, gdzie rzeka Nil dramatycznie przeciska się przez wąski wąwóz o szerokości zaledwie 7 metrów, a następnie opada na 43 metry.
Na koniec dnia przyjedziemy do lodgy położonej na terenie parku na kolację i nocleg.
Tuż po wschodzie słońca ruszymy do parku na game drive, gdy zwierzęta są najbardziej aktywne. Północny sektor parku, zwłaszcza wokół ścieżek Buligi, znany jest z otwartych krajobrazów sawanny, gdzie można obserwować stada słoni, bawołów i żyraf Rothschilda pasących się w poranny świetle. Przy odrobinie szczęścia zobaczymy lwy, a nawet nieuchwytne lamparty. Park jest również rajem dla obserwatorów ptaków, z gatunkami takimi jak abisyńskie dzioborożce, orły rybne i różne zimorodki.
Po obiedzie udamy się do obszaru Paraa wzdłuż rzeki Nil, skąd odpływają łodzie na rejs do Wodospadów Murchisona. Łódź płynie w górę rzeki w kierunku wodospadu Murchisona, prowadząc przez bujny krajobraz pełen dzikich zwierząt wzdłuż brzegów rzeki. Rejs zapewnia wyjątkowy widok na park, a zwłaszcza możliwość obserwowania zwierząt gromadzących się wokół wody. Płynąc po rzece, prawdopodobnie zobaczymy duże grupy hipopotamów chłodzących się w wodzie, a także krokodyle nilowe wygrzewające się na brzegach. Słonie, bawoły i antylopy często przychodzą do wody, aby pić i kąpać się. Końcowym punktem rejsu jest dotarcie do podstawy wodospadu Murchison, gdzie potężna fala Nilu jest najbardziej spektakularna. W tym miejscu rzeka zwęża się dramatycznie, tworząc potężny wodospad i mglistą mgiełkę, gdy woda rozbija się w „Diabelskim Kotle”.
Po zakończeniu rejsu wrócimy do naszej lodgy.
Po wyjeździe z Parku Narodowego Murchisona pojedziemy na południe w kierunku Masindi. Ten odcinek trasy jest malowniczy i może oferować okazję do obserwowania dzikich zwierząt, np. słoni.
Pierwszym większym miastem, do którego dotrzemy jest Masindi. Z Masindi pojedziemy na południowy zachód w kierunku Hoima. Obszar ten jest głównie rolniczy, z polami uprawnymi i sporadycznymi plantacjami herbaty i trzciny cukrowej. Hoima jest stolicą królestwa Bunyoro i ważnym ośrodkiem handlowym w zachodniej Ugandzie. Ostatni etap podróży prowadzi z Fort Portal do Parku Narodowego Kibale. Jest to krótka, malownicza przejażdżka trwająca około godziny. Trasa wije się przez plantacje herbaty i małe wiejskie wioski, ostatecznie prowadząc do bujnego lasu –Parku Narodowego Kibale, znanego z gęstej roślinności i zróżnicowanej populacji naczelnych.
Na nocleg zatrzymamy się w lodgy położonej na obrzeżach lasu Kibale.
Trekking do rodzin szympansów rozpocznie się w Kanyanchu Visitor Center w Parku Narodowym Kibale. Do lasu Kibale wyruszymy w małych, ośmioosobowych grupach. Wędrówka może trwać od 1 do 3 godzin, w zależności od tego, gdzie danego dnia znajdują się szympansy. Teren Kibale jest stosunkowo łagodny, ale las może być wilgotny i błotnisty, dlatego zalecane jest solidne obuwie i odpowiednia odzież. Po zlokalizowaniu grupy szympansów spędzimy około godziny obserwując je w ich naturalnym środowisku. Kibale jest domem dla około 1’500 szympansów, a doświadczenie oglądania ich z bliska jest niezapomniane.
Po wizycie w lesie Kibale udamy się na spacer po bagnach Bigodi. Doświadczony lokalny przewodnik poprowadzi nas szlakiem przez bagna, promenady i wzdłuż wyłożonych papirusem brzegów mokradeł. Wycieczka trwa około 2-3 godzin i najlepiej odbyć ją późnym popołudniem, kiedy dzika przyroda jest najbardziej aktywna.
Bigodi jest znane wśród obserwatorów ptaków, z ponad 200 zarejestrowanych gatunków ptaków. Jest to jedno z najlepszych miejsc w Ugandzie, w którym można zobaczyć wielkiego niebieskiego turaco, a także inne gatunki, takie jak gonolek papirusowy, czarno-biały dzioborożec i biało nakrapiany flufftail. Bagno jest też domem dla kilku gatunków naczelnych, w tym czerwonych małp colobus, czarno-białych małp colobus, mangabeys o szarych policzkach, i pawianów oliwkowych.
Po tym spacerze wrócimy do lodgy na kolację i nocleg.
Park Narodowy Semuliki leży wzdłuż granicy z Demokratyczną Republiką Konga, dzięki czemu stanowi unikalną mieszankę flory i fauny Afryki Środkowej i Wschodniej. Swoją przygodę w tym parku zaczniemy od wizyty w gorących źródłach Sempaya, jednej z głównych atrakcji Semuliki. Istnieją dwa główne gorące źródła, męskie źródło („Bintente”) i żeńskie źródło („Nyasimbi”).
Po wizycie w gorących źródłach będziemy wędrować po lesie, Ituri, który rozciąga się do Konga i jest domem dla różnorodnej dzikiej przyrody. Na wieczór przejedziemy na kolację i nocleg do miasteczka Fort Portal.
Dzień rozpoczniemy od zwiedzania miasta Fort Portal, często nazywanego „Bramą do gór Rwenzori”. Miasto znane jest z czystości, przyjaznych mieszkańców i wspaniałych widoków na pobliskie góry. W trakcie spaceru odwiedzimy lokalne rynki i sklepy. Potem pojedziemy około 10 kilometrów do jaskiń Amabere Ga’Nyina Mwiru. Te wapienne jaskinie są przesiąknięte lokalnym folklorem i mają znaczenie kulturowe dla ludu Batooro. Legenda głosi, że jaskinie te zostały nazwane na cześć Nyiny Mwiru, księżniczki, której tragiczna historia nadaje jaskiniom mityczny urok. „Amabere” oznacza »piersi«, ponieważ stalaktyty w jaskiniach przypominają kobiece piersi. Następnie wyruszymy w 2-3 godzinną trasę w kierunku QENP. Ta malownicza trasa prowadzi przez plantacje herbaty, jeziora kraterowe i lokalne wioski, oferując fantastyczne widoki na góry Rwenzori i wiejskie krajobrazy Ugandy.
Bardzo wcześnie rano rozpoczniemy game drive na terenie QENP. Chłodne poranne powietrze i miękkie światło tworzą idealne warunki do oglądania dzikiej przyrody i fotografowania. QENP jest dobrze znany ze swojej populacji lwów, dla których równiny Kasenyi są terenem łowieckim.
Ten największy park narodowy Ugandy obejmuje również kanał Kazinga, po którym popłyniemy łodzią po obiedzie. Zaczniemy z półwyspu Mweya około 14:00, ponieważ wtedy zwierzęta są najbardziej widoczne na brzegu wody. Kanał Kazinga ma jedne z największych zagęszczeń hipopotamów w Afryce. Zobaczymy ich duże stada tarzające się i pluskające w wodzie. Dodatkowo krokodyle nilowe, słonie i bawoły będą widoczne na brzegu.
Rankiem wyruszymy w podróż z Parku Narodowego Królowej Elżbiety (QENP) przez sektor Ishasha do Rushaga w Parku Narodowym Bwindi Impenetrable. Będzie to podróż, która oferuje zarówno malownicze piękno, jak i wyjątkowe doświadczenia dzikiej przyrody. Sektor Ishasha słynie z lwów wspinających się na drzewa, rzadkiego zachowania obserwowanego tylko w kilku miejscach na świecie.
Następnie pojedziemy do miasteczka Buhoma, które jest północną bramą do Parku Narodowego Bwindi Impenetrable. Potem nieutwardzoną drogą ruszymy do Rushaga. To szczególnie trudna trasa, ze stromymi odcinkami i potencjalnie złymi warunkami podczas deszczu.
Trekking goryli w Parku Narodowym Bwindi Impenetrable w Ugandzie to jedyna w swoim rodzaju przygoda, która przybliża odwiedzających do jednych z ostatnich na świecie goryli górskich w ich naturalnym środowisku. Bwindi, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, jest domem dla prawie połowy światowej populacji goryli górskich i oferuje prawdziwie wciągające doświadczenie. Trekking zacznie się wcześnie rano od briefingu dla odwiedzających. Obejmują one zalecenia i zakazy, takie jak utrzymywanie bezpiecznej odległości, powstrzymywanie się od fotografowania z lampą błyskową oraz okazywanie szacunku gorylom i ekosystemowi leśnemu.
Po otrzymaniu przydziału do konkretnej grupy trekkingowej doświadczeni przewodnicy poprowadzą wędrówkę do miejsc, w których wcześnie rano tzw. trakerzy namierzyli rodziny goryli. Po odnalezieniu gorylej rodziny będziemy mogli spędzić wśród nich całą godzinę. Czasu jednak nigdy nie będzie wystarczająco dużo, aby nacieszyć się obecnością wśród nich.
Po powrocie do Rushaga odwiedzimy pigmejów Batwa. Batwa są pierwotnymi mieszkańcami obszarów leśnych Bwindi i Mgahinga, którzy żyli w tych lasach przez tysiące lat, zanim zostali wysiedleni, aby zrobić miejsce dla parków narodowych. Odwiedzający dowiadują się o historii Batwa, ich głębokim związku z lasem oraz o tym, jak tradycyjnie polegali na nim w zakresie żywności, lekarstw i schronienia. Obecnie wielu Batwa mieszka w osadach na obrzeżach Bwindi i Mgahinga, stojąc przed wyzwaniami społeczno-ekonomicznymi i pracując nad integracją ze zmieniającym się światem. Odwiedzenie tych społeczności daje wgląd w ich obecny sposób życia i odporność, jaką wykazują w dostosowywaniu się do współczesnych wyzwań.
Rankiem przejedziemy z Rushaga do Parku Narodowego Lake Mburo co zajmie około 5-6 godzin. Odległość wynosi około 180 kilometrów, ale ze względu na zmienne warunki drogowe może potrwać nieco dłużej. Podróż wypełniona będzie pięknymi krajobrazami, w tym bujnymi wzgórzami wokół Bwindi, tarasowymi polami uprawnymi i otwartymi równinami, gdy zbliżasz się do jeziora Mburo. Prawdopodobnie zauważymy też stada kultowego bydła Ankole pasącego się wzdłuż drogi.
Po przyjeździe, wieczorem wyruszymy na piesze safari w Parku Narodowym Jeziora Mburo. Podczas spaceru możecie spotkać zwierzęta takie jak zebry, impale, elandy i bawoły, a także podziwiać z bliska florę i ptaki. Spacerowanie nadaje nowy wymiar oglądaniu dzikiej przyrody, ponieważ można obserwować ślady zwierząt, dostrzec mniejsze stworzenia i dowiedzieć się o ekosystemie parku w bardziej wciągający sposób.
Rankiem odbędziemy wizytę na lokalnym ranczu bydła Ankole lub w społeczności w pobliżu jeziora Mburo. Bydło Ankole znane jest z uderzająco długich rogów i jest ważnym symbolem kulturowym dla ludu Banyankole. Często trzymane są na otwartych pastwiskach w pobliżu jeziora Mburo, gdzie można je zobaczyć z bliska. Lokalni farmerzy przedstawią znaczenie bydła Ankole w kulturze Banyankole, wyjaśniając ich rolę w życiu codziennym, ceremoniach i jako źródło bogactwa.
Po tym doświadczenieu ruszymy do Entebbe. Trasa liczy około 280 kilometrów. Mniej więcej w połowie drogi między jeziorem Mburo a Entebbe leży miejsce, w którym równik przecina kulę ziemską w Kayabwe. Zwykle odbywają się tam pokazy pokazujące, jak woda odpływa w różnych kierunkach na półkuli północnej i południowej, co jest zabawne i edukacyjne.
Na wieczór dojedziemy do Entebbe, gdzie zjemy kolację i zostaniemy zakwaterowani w ostatnim dla nas hotelu w Ugandzie.
Po śniadaniu, w zależności od godziny wylotu, albo będziemy mieli trochę czasu wolnego, albo pojedziemy od razu na lotnisko.
Jolanta Klukowska2024-12-25Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. To była niezapomniana wyprawa do Tanzanii. Nie wyobrażam sobie, że można mieć lepszą organizację indywidualną i opiekę na miejscu niż tę, którą otrzymaliśmy od AfricanFive oraz dwóch kluczowych osób: pana Mariusza Jędrzejewskiego i w Afryce Freda Ngowi. Wyjazd od początku do końca był idealnie zaplanowany (to nie byla ofera grupowa, tylko indywidualny wyjazd dla 5 osob), każdy dzień kończył się podsumowaniem i przedstawieniem planu na kolejny. Safari przeszło moje najśmielsze oczekiwania – ta ilość i różnorodność zwierząt, szczęśliwi ludzie afrykańscy, podchodzący z największym respektem do natury, wspaniała kuchnia – naprawdę sprawiły, że chce się tam kiedyś powrócić. Nie wolno robić safari w jeden dzień – to nie ma sensu. Trzeba zanurzyć się w przyrodzie na tydzień, przynajmniej. Mieliśmy możliwość obcowania z tubylcami z dwóch plemion: Hadzabe i Datoga. To było również niezapomniane przeżycie, choć cały czas miało się wrażenie, że bierze się udział w jakimś performansie. Nam, tak skrajnym "zachodnim" ludziom, wydaje się, że robimy wszystko dobrze, a tam, na sawannie w okresie suszy, można przeprogramować mózg. Pan Mariusz i Fred z wielką pieczołowitością dobierają przewodników. AfricanFive wspiera lokalnych pracowników. W każdym campie, w którym nocowaliśmy w parkach narodowych, panowała rodzinna atmosfera. Można pisać jeszcze wiele dobrych słów i tylko dobrych. Ja polecam każdemu wyprawę do Afryki z tą firmą, bo to firma nietuzinkowa, na poziomie, dbająca o ludzi i kraj, który się odwiedza. Jeśli ktoś chce plażę, drinki z palemkami i zdjęcia w mediach społecznościowych, to może nie ten kierunek, ale jeśli ktoś chce poznać, jak żyje Afryka, jak może być szczęśliwa fauna afrykańska z minimalną ingerencją człowieka i zrobic zdjecia na miare National Geographic, to jesteście na pewno we właściwym miejscu. Ja na pewno kiedyś tam wrócę. Michal Dabkowski2024-11-26Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Byliśmy na wyprawie po Tanzanii z African Five, i to był najlepszy wyjazd na jakim kiedykolwiek byłem. Calosc była świetnie zorganizowana i ogarnięta, od hoteli, jedzenia i destynacji po drobiazgi jak karty sim, polecone stragany przy drodze. Najlepszym elementem wyjazdy było jednak ludzie, zarówno Monika, Mariusz i Freddy z African Five, jak i lokalni ludzie z którymi współpracują, i rozwnież inni wyjazdowych - wszyscy byli tak otwarci, że po długim dniu wcale nie chciało się iść spać, tylko siedzieć razem. Tanzania na pewno nie była moim ostatnim wyjazdem z nimi, polecam z całego serca!! Daniel Zarembski2024-10-31Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. 19 października zakończyliśmy naszą wyprawę " Zakochaj się w Tanzanii" organizowaną przez AfricanFive. Jesteśmy pod dużym wrażeniem ogólnej organizacji, programu, doboru miejsc noclegowych( noce w logach w Serengeti niezapomniane). Fantastyczna obsługa na miejscu, opiekun/ przewodnik Fredy 10/10. Mega gość. Właściciel p.Mariusz byl z nami w stałym kontakcie i zawsze służył pomocą. Profesjonalne podejście i pełne zaufanie. Wraz z żoną bardzo polecamy firmę AfricanFive i napewno skorzystamy jeszcze z ich usług. Ania Olszewska2024-10-01Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Wyprawa przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Ilość i różnorodność zwierząt bytujących na jednym terenie była oszałamiająca. W ciągu bardzo intensywnych 10 dni odwiedzilismy 3 parki, weszliśmy na wulkan Ol Doinyo, pływaliśmy pod przepieknym wodospadem, mieliśmy czas na poznanie życia kilku plemion. Poznałam Afrykę w jej niesamowitej różnorodności. Pojechałam z African Five - firmą o której nic wcześniej nie słyszałam i nie znałam nikogo. Organizator był niezwykle pomocny na każdym etapie przygotowań do wyprawy, chętnie służył dobrą radą, i stwarzał dobrą atmosferę. Mimo intensywności wyprawa została świetnie zorganizowana. To był cudowny czas. Zdecydowanie polecam. Ania i Wojtek2024-09-30Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Polecamy, zdecydowanie ;-) Wróciliśmy z wyprawy do Tanzanii nieco ponad tydzień temu. Wyjazd przerósł nasze oczekiwania pod każdym względem. Doskonała organizacja, super atmosfera, bardzo bogaty program zrealizowany w 100%. Zaangażowani organizatorzy, świetni lokalni przewodnicy, dobre warunki w lodgach, smaczne jedzenie i mnóstwo atrakcji sprawiły, że wspominamy ten wyjazd z ogromną satysfakcją, a nasz apetyt na eksplorowanie Afryki tylko się zwiększył. Anna Danuta2024-09-25Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Kilka dni temu wróciłam z Tanzanii, wyjazd organizował AfricanFive. Nie był to mój pierwszy wyjazd do Afryki. A ta wyprawa, to fascynujące doświadczenie. Każdy dzień to obcowanie z dziką przyrodą, dzikimi zwierzetami, widzielismy ich cale mnóstwo. Wyjątkowe spotkania z lokalną ludnością, poznawanie lokalnej kultury, tradycji i kuchni. A do tego noclegi w przepięknych miejscach. Jestem ciągle pod wrażeniem. Dominik Lizura2024-09-22Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Parę dni temu zakończyłem swój pierwszy wyjazd do Tanzanii, a już planuję kolejny. Pomijając fakt, że Afryka zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, do mojej decyzji o powrocie na pewno przyczynili się także organizatorzy. Już na pierwszy rzut oka widać, że to osoby z ogromną pasją. Afryka nie należy do najłatwiejszych miejsc do planowania i organizacji, ale mimo bardzo rozbudowanego planu, wszystko udało się dopiąć.