Tego dnia będziemy oczekiwać na was na lotnisku w Antananarywa. Odbierzemy was stamtąd i przetransportujemy do hotelu, w którym spędzicie pierwszą noc na Madagaskarze. Jeśli przylecicie wcześniej będziecie mieli czas dla siebie. Chętnie podzielimy się sugestiami jak możecie spędzić wolny czas na zwiedzaniu.
Wyruszymy w kierunku Andasibe, przez typową scenerię Wyżyny Madagaskaru, z bogatymi równinami na północ od Antananarywy. Droga początkowo biegnąca przez wyżyny, powoli zacznie opadać w dół a roślinność stanie się coraz bardziej obfita. Poprowadzi nas do Marozevo, wioski na granicy dwóch prowincji, położonej naprzeciwko elektrowni wodnej. Zapoznamy się z codziennym życiem mieszkańców wiosek produkujących ryż. Ten rejon wyspy jest zamieszkały przez grupę etniczną Bezanozano (na Madagaskarze jest około 18 różnych grup etnicznych). Uważa się, że Bezanozano są jedną z najwcześniejszych malgaskich grup etnicznych, które osiedliły się na wyspie.
Odwiedzimy też prywatne rezerwaty Pereyras i Vakona, w których spotkamy rozmaite gatunki gadów oraz różnorodne lemury.
Po śniadaniu pojedziemy na pieszą wycieczkę po Parku Narodowym Andasibe (Mantadia lub Analamazaotra, w zależności od kondycji fizycznej uczestników).
Na wieczór wrócimy do Antananarywy na nocleg.
Po śniadaniu wyjedziemy do Antsirabe przez typowy górski krajobraz pomarańczowych wzgórz i dwupiętrowych domów w tym samym kolorze. Zatrzymamy się w Ambatolampy, położonym u podnóża centralnych wyżyn Madagaskaru, uroczym miasteczku słynącym z tradycyjnego rzemiosła aluminiowego. Możemy zwiedzić warsztaty, w których wykwalifikowani rzemieślnicy tworzą piękne garnki i naczynia z aluminium pochodzącego z recyklingu, prezentując dziedzictwo rzemieślnicze miasta. Otoczona bujnymi krajobrazami wioska oferuje również malownicze widoki na góry wulkaniczne. Po przyjeździe do Antsirabe czeka nas krótkie zwiedzanie miasta, które słynie z ciepłych źródeł i ciekawego, największego na Madagaskarze kompleksu sanatoryjnego. Antsirabe było również ośrodkiem wypoczynkowym dla mieszkańców stolicy. Przejedziemy się słynnym „puss puss”, rykszą ciągniętą przez człowieka. Miasto ze względu na dużą ilość i różnorodność ryksz nazywane jest również malgaską stolicą ryksz.
Trasa z Antsirabe do Ranomafany to jedna z najbardziej malowniczych i interesujących podróży na Madagaskarze, prowadząca przez wyżynne krajobrazy, bujne lasy deszczowe i urocze wiejskie miasteczka. Po drodze będziemy mijać wioski i małe miasteczka położone na wyżynach, oferujące wgląd w wiejskie życie Madagaskaru. Zatrzymamy się w wiosce Manandona, 22 km na południe od Antsirabe. Podczast tego postoju poznamy codzienne życie rolników. Spotkamy się z bardzo gościnnymi rodzinami i zaproszeni zostaniemy do ich domów. Odbędziemy również spacer po polach ryżowych, którego nie można przegapić, aby przywołać piękne wspomnienia z wizyty i doświadczyć autentycznych emocji. Następnie odwiedzimy stowarzyszenie kobiet z wioski, które pracuje z jedwabnikami. Jadąc dalej na południe, krajobraz zacznie się zmieniać. Wyżynna sceneria stopniowo ustąpi miejsca tropikalnym lasom i dolinom, gdy zbliżymy się do Parku Narodowego Ranomafana. Droga otoczona jest tam gęstym zielonym lasem, zaczniemy dostrzegać dramatyczne, strome zbocza i wodospady.
Tego dnia pojedziemy do Fianarantsoa, miasta w południowej części Madagaskaru, znanego jako stolica regionu Haute Matsiatra. Założone w 1830 roku, Fianarantsoa jest jednym z najbardziej znaczących historycznie miast w kraju i kluczowym ośrodkiem kulturalnym i edukacyjnym.Miasto ma dobrze zachowaną architekturę kolonialną i słynie z bliskości ludu Betsileo, który słynie z tarasowych pól ryżowych. Fianarantsoa służy również, jako brama do Parku Narodowego Ranomafana i jest ważnym węzłem systemu kolejowego Madagaskaru, łącząc go z nadmorskim miastem Manakara.
Przed wizytą Fianarantsoa przejedziemy przez Park Narodowy Ranomafana. Ranomafana jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i leży w południowo-wschodniej części Madagaskaru. Park jest domem dla 12 gatunków lemurów, w tym krytycznie zagrożonego złotego lemura bambusowego, a także wielu innych endemicznych gatunków ssaków, ptaków, gadów i roślin. Teren parku obejmuje strome wzgórza, doliny i rzeki, co czyni go popularnym miejscem do trekkingu i obserwacji dzikiej przyrody. Znajdują się tu również naturalne gorące źródła, które są atrakcją dla odwiedzających po zwiedzaniu szlaków parku.
Rankiem wyjedziemy w kierunku Ambalavao, a droga będzie się wiła przez bujne doliny i pola ryżowe. Miasto znane jest z tradycyjnej malgaskiej architektury i tętniących życiem rynków. Tuż za Ambalavao, odwiedzimy rezerwat Anjaha. To niewielki las zarządzany przez lokalną społeczność, który jest domem dla populacji lemurów pierścieniogoniastych. Po drodze zajrzymy na targ, gdzie lokalni rolnicy sprzedają i handlują bydłem Zebu, symbolem bogactwa i statusu w kulturze malgaskiej. Rynki te są żywe, kolorowe i zapewniają autentyczne spojrzenie na wiejskie życie na Madagaskarze. Droga prowadzi dalej w kierunku Ranohira, bazy wypadowej do zwiedzania Parku Narodowego Isalo, dramatycznego krajobrazu formacji piaskowca, kanionów i naturalnych basenów. Podróż oferuje wspaniałe widoki na suche lasy i łąki, typowe dla tego regionu.
Skierujemy się na południowy zachód wyspy i przejedziemy przez Park Narodowy Isalo. To jeden z najbardziej znanych parków Madagaskaru, słynący z formacji piaskowca, głębokich kanionów i wyjątkowej różnorodności biologicznej. Park obejmuje mieszankę sawanny i suchego lasu. Odwiedzający mogą wędrować po naturalnych basenach, wodospadach i kanionach parku, napotykając dzikie zwierzęta, takie jak lemury ogoniaste i różne endemiczne gatunki ptaków. Unikalny krajobraz parku został ukształtowany przez erozję, tworząc surrealistyczne formacje skalne i uderzające widoki. Jest to raj dla miłośników trekkingu i przyrody, którzy chcą odkryć jedno z najbardziej oszałamiających wizualnie środowisk Madagaskaru.
Tego dnia będziemy chcieli dotrzeć na wybrzeże Oceanu Indyjskiego do Tulear, znanego też, jako Toliara. Pojedziemy nadmorską, malowniczą drogą z widokiem na Ocean Indyjski i suchy, kolczasty las, który charakteryzuje ten region. Zbliżając się do Ifaty, małej wioski rybackiej, zauważymy piękne plaże, rafy koralowe i swobodną atmosferę, popularną wśród miłośników relaksu i sportów wodnych, takich jak nurkowanie i snorkeling. W drodze z Tulear do Ifaty zatrzymamy się w prywatnym rezerwacie Reniala położonym w pobliżu Mangily. Rezerwat słynie z ekosystemu lasu kolczastego, unikalnego siedliska występującego tylko w południowo-zachodniej części Madagaskaru. Jest domem dla szerokiej gamy endemicznych roślin, w tym kultowych baobabów, i oferuje możliwości dostrzeżenia dzikich zwierząt, takich jak lemury, kameleony i liczne gatunki ptaków.
Kolejne dni to odpoczynek na plaży w Ifaty na pięknych, zacisznych plażach wzdłuż Oceanu Indyjskiego. Obszar ten znany jest z czystych turkusowych wód, raf koralowych i swobodnej atmosfery. Jest to świetne miejsce do snorkelingu, nurkowania lub po prostu wylegiwania się nad morzem. Ifaty oferuje również możliwości wycieczek łodzią, wędkowania i zwiedzania pobliskich lasów kolczastych. Region jest cichy i mniej turystyczny w porównaniu do innych plaż, co czyni go idealnym miejscem dla osób poszukujących spokojnego wypoczynku na łonie natury.
Tego dnia przejedziemy z Ifaty do Tulear. Z Tulear liniami lokalnymi wrócimy do stolicy Madagaskaru. W Antananarivo zostaniemy przewiedzieni do hotelu i będziemy mieli czas wolny.
Nasz spacer rozpoczniemy w Haute Ville, historycznym starym mieście położonym na wzgórzu. Spacerując wąskimi, brukowanymi uliczkami, przy których stoją budynkami z epoki kolonialnej dojdziemy do Rova of Antananarivo (Pałac Królewski), dawnej rezydencji rodziny królewskiej Madagaskaru.
Dalej pójdziemy aleją Avenue de l’Indépendance, główną arterią w centrum miasta. Tutaj można zobaczyć nowoczesne malgaskie życie zmieszane z architekturą z epoki kolonialnej. Ulica ta prowadzi do Analakely Market, tętniącego życiem centrum, w którym można poznać lokalną kulturę, zobaczyć rękodzieło i kupić świeże produkty lub malgaskie przyprawy. Zatrzymamy się w katedrze Andohalo, pięknym kościele położonym na wzgórzu z fantastycznym panoramicznym widokiem na miasto. Potem pójdziemy w kierunku Lac Anosy, malowniczego sztucznego jeziora otoczonego drzewami jacaranda. Znajduje się tu również Monument aux Morts, pomnik upamiętniający malgaskich żołnierzy, którzy walczyli w I wojnie światowej. Podczas całego spaceru będziemy podziwiać tętniące życiem ulice Antananarywy, od straganów z jedzeniem serwujących tradycyjne dania kuchni malgaskiej (takie jak szaszłyki zebu lub ryż z laoka), po małe sklepy sprzedające rękodzieło, tekstylia i inne towary.
Po śniadaniu, w zależności od godziny wylotu, albo będziemy mieli trochę czasu wolnego, albo pojedziemy od razu na lotnisko.
Jolanta Klukowska2024-12-25Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. To była niezapomniana wyprawa do Tanzanii. Nie wyobrażam sobie, że można mieć lepszą organizację indywidualną i opiekę na miejscu niż tę, którą otrzymaliśmy od AfricanFive oraz dwóch kluczowych osób: pana Mariusza Jędrzejewskiego i w Afryce Freda Ngowi. Wyjazd od początku do końca był idealnie zaplanowany (to nie byla ofera grupowa, tylko indywidualny wyjazd dla 5 osob), każdy dzień kończył się podsumowaniem i przedstawieniem planu na kolejny. Safari przeszło moje najśmielsze oczekiwania – ta ilość i różnorodność zwierząt, szczęśliwi ludzie afrykańscy, podchodzący z największym respektem do natury, wspaniała kuchnia – naprawdę sprawiły, że chce się tam kiedyś powrócić. Nie wolno robić safari w jeden dzień – to nie ma sensu. Trzeba zanurzyć się w przyrodzie na tydzień, przynajmniej. Mieliśmy możliwość obcowania z tubylcami z dwóch plemion: Hadzabe i Datoga. To było również niezapomniane przeżycie, choć cały czas miało się wrażenie, że bierze się udział w jakimś performansie. Nam, tak skrajnym "zachodnim" ludziom, wydaje się, że robimy wszystko dobrze, a tam, na sawannie w okresie suszy, można przeprogramować mózg. Pan Mariusz i Fred z wielką pieczołowitością dobierają przewodników. AfricanFive wspiera lokalnych pracowników. W każdym campie, w którym nocowaliśmy w parkach narodowych, panowała rodzinna atmosfera. Można pisać jeszcze wiele dobrych słów i tylko dobrych. Ja polecam każdemu wyprawę do Afryki z tą firmą, bo to firma nietuzinkowa, na poziomie, dbająca o ludzi i kraj, który się odwiedza. Jeśli ktoś chce plażę, drinki z palemkami i zdjęcia w mediach społecznościowych, to może nie ten kierunek, ale jeśli ktoś chce poznać, jak żyje Afryka, jak może być szczęśliwa fauna afrykańska z minimalną ingerencją człowieka i zrobic zdjecia na miare National Geographic, to jesteście na pewno we właściwym miejscu. Ja na pewno kiedyś tam wrócę. Michal Dabkowski2024-11-26Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Byliśmy na wyprawie po Tanzanii z African Five, i to był najlepszy wyjazd na jakim kiedykolwiek byłem. Calosc była świetnie zorganizowana i ogarnięta, od hoteli, jedzenia i destynacji po drobiazgi jak karty sim, polecone stragany przy drodze. Najlepszym elementem wyjazdy było jednak ludzie, zarówno Monika, Mariusz i Freddy z African Five, jak i lokalni ludzie z którymi współpracują, i rozwnież inni wyjazdowych - wszyscy byli tak otwarci, że po długim dniu wcale nie chciało się iść spać, tylko siedzieć razem. Tanzania na pewno nie była moim ostatnim wyjazdem z nimi, polecam z całego serca!! Daniel Zarembski2024-10-31Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. 19 października zakończyliśmy naszą wyprawę " Zakochaj się w Tanzanii" organizowaną przez AfricanFive. Jesteśmy pod dużym wrażeniem ogólnej organizacji, programu, doboru miejsc noclegowych( noce w logach w Serengeti niezapomniane). Fantastyczna obsługa na miejscu, opiekun/ przewodnik Fredy 10/10. Mega gość. Właściciel p.Mariusz byl z nami w stałym kontakcie i zawsze służył pomocą. Profesjonalne podejście i pełne zaufanie. Wraz z żoną bardzo polecamy firmę AfricanFive i napewno skorzystamy jeszcze z ich usług. Ania Olszewska2024-10-01Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Wyprawa przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Ilość i różnorodność zwierząt bytujących na jednym terenie była oszałamiająca. W ciągu bardzo intensywnych 10 dni odwiedzilismy 3 parki, weszliśmy na wulkan Ol Doinyo, pływaliśmy pod przepieknym wodospadem, mieliśmy czas na poznanie życia kilku plemion. Poznałam Afrykę w jej niesamowitej różnorodności. Pojechałam z African Five - firmą o której nic wcześniej nie słyszałam i nie znałam nikogo. Organizator był niezwykle pomocny na każdym etapie przygotowań do wyprawy, chętnie służył dobrą radą, i stwarzał dobrą atmosferę. Mimo intensywności wyprawa została świetnie zorganizowana. To był cudowny czas. Zdecydowanie polecam. Ania i Wojtek2024-09-30Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Polecamy, zdecydowanie ;-) Wróciliśmy z wyprawy do Tanzanii nieco ponad tydzień temu. Wyjazd przerósł nasze oczekiwania pod każdym względem. Doskonała organizacja, super atmosfera, bardzo bogaty program zrealizowany w 100%. Zaangażowani organizatorzy, świetni lokalni przewodnicy, dobre warunki w lodgach, smaczne jedzenie i mnóstwo atrakcji sprawiły, że wspominamy ten wyjazd z ogromną satysfakcją, a nasz apetyt na eksplorowanie Afryki tylko się zwiększył. Anna Danuta2024-09-25Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Kilka dni temu wróciłam z Tanzanii, wyjazd organizował AfricanFive. Nie był to mój pierwszy wyjazd do Afryki. A ta wyprawa, to fascynujące doświadczenie. Każdy dzień to obcowanie z dziką przyrodą, dzikimi zwierzetami, widzielismy ich cale mnóstwo. Wyjątkowe spotkania z lokalną ludnością, poznawanie lokalnej kultury, tradycji i kuchni. A do tego noclegi w przepięknych miejscach. Jestem ciągle pod wrażeniem. Dominik Lizura2024-09-22Trustindex sprawdza, czy pierwotnym źródłem recenzji jest Google. Parę dni temu zakończyłem swój pierwszy wyjazd do Tanzanii, a już planuję kolejny. Pomijając fakt, że Afryka zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, do mojej decyzji o powrocie na pewno przyczynili się także organizatorzy. Już na pierwszy rzut oka widać, że to osoby z ogromną pasją. Afryka nie należy do najłatwiejszych miejsc do planowania i organizacji, ale mimo bardzo rozbudowanego planu, wszystko udało się dopiąć.